wegetariańsko- wegański blog kulinarny Dosi i Asi
piątek, 22 kwietnia 2011
żytnie tortille i biała WEGAŃSKA KIEŁBASA: O
Święta, bleeeeeeeeee!
Nienawidzę, ale z szacunku dla rodziny uznajmy, że je obchodzę. Szkoda, że przy okazji trzeba robić porządki, czego NIENAWIDZĘ również : C.
Ale zmotywowało mnie to do wyciągnięcia wszystkich butów i wyczyszczenia ich. A z lenistwa wrzuciłam czerwone vansy, ulubione do pralki i są bordowe :C. No ale może coś jeszcze mi się uda z tym zrobić. Przy okazji okazało się, że liczba moich butów wynosi ponad 20 par, o istnieniu połowy zapomniałam, chodzę w 3 parach na krzyż, a z 5 jest na obcasie, przecież ja wcale nie chodzę na obcasach praktycznie : o. Kilka sprzedam, dwie wyrzuciłam. Pół dnia mi zajęła ta szalona segregacja i czyszczenie. O walce z pralką nie wspomnę : D.
Konkrety. Tortilla żytnia, może nie ma wiele wspólnego ze świętami,ale przecież nie każdy z was je obchodzi. Wyszła elastyczna dosyć, ale na drugi dzień już mi jakoż za bardzo zbytnio naleśnikiem pachniała. W środku oliwki, cebulka, zgrillowana cukinia, chrupiąca cieciorka i zamarynowane tofu, niby feta. Aaaaaa i dwa sosy. Słynny nerkowcowy z ilovetofu + coś w stylu tego Asi sosopuree z poprzedniego posta.
Elastyczne żytnie tortille:
- 1 szklanka mąki żytniej
- 1 szklanka mąki pszennej (może trochę więcej w sumie)
- 2 łyżki oleju
- sól
- woda
Szklankę mąki żytniej gotujemy w 2 szklankach wody, z łyżką oleju i solą. Mieszamy, aż wyjdzie taka zwarta masa ciasta. Dodajemy wtedy drugą łyżkę oleju, a gdy ostygnie dodajemy mąkę pszenna i ugotujemy aż wyjdzie nam normalne ciasto. Dzielimy na kulki, z tej porcji wyszło mi 6 takich na dużą patelnię. Wałkujemy te kulki na cieniutko i smażymy bez tłuszczu.
Jeśli ktoś chce nadzienie takie jak ja, a mówię, że to była petarda. To kostkę tofu pociętego w kawałki marynujemy w oliwie, ziołach prowansalskich, papryce i duuużej ilości soli. Niech sobie tak stoi i ze dwie godziny. Potem tę marynatę możemy użyć do cieciorki. Wrzucamy ugotowaną ciecierzycę do tej przyprawionej oliwy, a potem prażymy w piekarniku na blaszce tak z pół godziny.
Naturalnie potem wszystko pakujemy do naleśnika i następuje ulubiona część (haha) - żarcie.
A TERAZ AKCENT ŚWIĄTECZNY HAHA. Moja zmora, szczerze powiedziawszy, mimo że lubiłam mięsko - biała kiełbacha... Zawsze kojarzyła mi się z tymi grudami tłuszczu, jak to w każdej kiełbasie, choć ta i tak była najobleśniejsza. Ale coś mnie tknęło, aby zrobić sobie takie wegańskie białe kiełbasy. Może dlatego, żeby nie słuchac przy stole w niedziele głupiego gadania.
Białe wegańskie kiełbaski:
- kostka tofu marynowanego /160g/
- 3 łyżki ugotowanej już w samej osolonej wodzie kaszy manny
- pół puszki białej fasoli
- dużoooo majeranku, rozmarynu, soli, pieprzu
opcjonalnie : pieczarki, cebula, czosnek
Wszystkie składniki łączymy w zwartą masę i formujemy rękoma kiełbaski. Kładziemy na folii na blaszce i pieczemy ok 20 minut. Polecam obrócić.
Jeśli ktoś się w ogóle podejmie zrobienia tego, to polecam podsmażyć je potem z pieczarkami, cebulką, czosnkiem i kolejną ogromną ilością wyżej wymienionych przypraw, jak już 'kiełbaska' trochę odleży. Dobre to w sumie jest i możliwe że coś z białą kiełbasą wspólnego ma. Z niemiecką eko tofuwurstchen, którą jadłam z rok temu na pewno. Smaku prawdziwej na szczęście już nie pamiętam :).
keep eating, get fat a jak inaczej!
dosia
PS Petycje dotyczące umieszczania przez polskie firmy znaków swiadczących o 100% wegańskości produktów:
http://www.petycjeonline.pl/petycja/znakowanie-produktow-weganskich-mieszanka-krakowska-wawel/372
http://www.petycjeonline.pl/petycja/znakowanie-produktow-weganskich-czekolady-terravita/373
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspanialych i spokojnych Swiat!
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tych "kiełbasek". Zachęcają :).
OdpowiedzUsuńrozsmieszyl mnie twoj post :D tez nienawidze sprzatac, ale swieta lubie :), a tortille bardzo apetyczne, choc jak wspomnialas malo swiateczne :P
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na te "kiełbaski" muszę wypróbować, z pieczarkami musi być smaczne :) Normalnej kiełbasy nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuń